Przezwycięż ograniczenia ludzkiego umysłu ze specjalistą od modeli mentalnych, Shane'em Parrishem. W książce Clear Thinking pokazuje, że podejmowanie lepszych decyzji jest ważniejsze niż podejmowanie decyzji lepiej.
Czynniki utrudniające decyzje
Czynników, które sprawiają, że nasze decyzje przynoszą niepożądany skutek jest wiele. Wpływ emocji, zmęczenie, ograniczona perspektywa i wiedza, nawyki i przyzwyczajenia, a nawet słabe standardy otoczenia to tylko niektóre z nich.
Jak przeciwstawić się tym biologicznym i społecznym siłom, by podejmować lepsze decyzje i skutecznie osiągać cele?
Zadbaj o korzystne warunki w momencie podejmowania decyzji.
Wyeliminuj zbędne decyzje.
Wykorzystaj mądrze automatyczne zachowania i aspekty natury ludzkiej, które zwykle działają na niekorzyść.
Oto 5 rozwiązań, jak to wygląda w praktyce.
Jak podejmować lepsze decyzje
#1 Unikaj podejmowania ważnych decyzji w niesprzyjających warunkach
Wiele błędów popełniamy z zaskakująco prostej przyczyny – podejmujemy decyzje w niesprzyjającym stanie. Na przykład, gdy jesteśmy zestresowani albo głodni.
Dobrą metodę zapobiegania działaniu pod wpływem niekorzystnych czynników opracowało Stowarzyszenie Anonimowych Alkoholików: akronim HALT.
HALT
hunger - głód
anger - złość
loneliness - samotność
fatigue - zmęczenie
Kiedy masz ochotę na napicie się, mówią, zadaj sobie pytanie, czy nie odczuwasz jednego z tych stanów. Jeśli tak, rozwiąż prawdziwy problem, który stoi za chęcią sięgnięcia po alkohol: głód, złość, samotność lub zmęczenie.
Możesz zastosować podobną metodę do podejmowania decyzji.
Jeśli znajdujesz się w nieodpowiednim stanie lub niesprzyjających warunkach, a możesz, po prostu odłóż podejmowanie decyzji na później.
Głodny? Zjedz coś najpierw.
Zdenerwowany? Ochłoń. Wyreguluj oddech. Wyżyj się na siłowni.
Samotny? Pogadaj z kumplem.
Zmęczony? Prześpij się z tym.
Pomyśl, co jeszcze sprawiło w przeszłości, że Twoje decyzje nie były optymalne. Presja czasu? Nieznane otoczenie? W razie możliwości, wyeliminuj te czynniki w trakcie podejmowania decyzji.
#2 Stwórz domyślne zasady
Wiele decyzji podejmujemy na autopilocie, nieświadomie. Możemy czasem zwolnić, aby się nad nimi zastanowić, ale to wymaga wiele wysiłku. Na dłuższą metę, rozpatrywanie drobnych decyzji jest zbyt męczące, by było skuteczne.
Shane Parrish poleca, by zastąpić konieczność podejmowania pojedynczych decyzji. Czym? Zasadami. Zasady pomagają automatycznie kierować zachowaniem. W rezultacie, łatwiej osiąga się przy ich użyciu wyznaczone cele.
Działanie na podstawie decyzji
Kiedy działamy na podstawie decyzji, myślimy o naszym celu i o krokach, które prowadzą do jego osiągnięcia. Wykorzystujemy siłę woli, dlatego z czasem jest coraz trudniej wytrwać w dobrych wyborach. Wymówki biorą górę.
Na przykład, jeśli chcemy być w formie, zaczynamy ćwiczyć i zdrowiej się odżywiać. Każdego dnia musimy zdecydować, by zrobić trening i nie zjeść słodyczy. To wszystko wymaga ciągłego wysiłku mentalnego. Męczące. Gdy wreszcie dostrzegamy efekty dobrych wyborów, często wracamy do naszych automatycznych zachowań. Po jakimś czasie tracimy pożądany efekt i zaczynamy cały proces od nowa.
Otoczenie determinuje zachowanie
Twoje otoczenie ułatwia lub utrudnia dobre wybory.
Łatwiej jeść zdrowo, jeśli masz dostęp do zdrowej żywności.
Łatwiej wytrwać w dobrych postanowieniach, jeśli jesteś w znajomym środowisku, na które masz jakiś wpływ.
Otoczenie to również ludzie. W ludzkiej naturze (Prawa ludzkiej natury Roberta Greene 🙌🏻) jest to, aby dostosowywać się do innych. Jeśli kolega zaoferuje Ci colę po treningu, pewnie odmówisz. Ale jeśli kierujesz się decyzjami, jest duża szansa, że jeśli zrobi to kilka dni pod rząd, za którymś razem w końcu ulegniesz.
Działanie na podstawie zasad
Przeskocz całkowicie konieczność podejmowania decyzji, generując automatyczne zachowanie poprzez zasadę. Zasady nie wymagają podejmowania decyzji na gorąco i nie podlegają naciskom otoczenia.
Na przykład, jeśli Twoim celem jest ograniczenie jedzenia pizzy, stwórz zasadę, że jesz pizzę tylko w soboty. Albo taką, że wcale nie jesz pizzy. Dzięki temu nie zastanawiasz się przy wyborze każdego posiłku. Egzekucja zasad jest szybka i nie zużywa zasobów poznawczych tak, jak podejmowanie decyzji.
Ludzie kwestionują decyzje innych, ale szanują ich zasady.
Co ciekawe, ludzie zwykle nie kwestionują zasad. Akceptują je jako cechy czy część danej osoby. Ludzie kwestionują decyzje innych, ale szanują ich zasady.
Ulubiona zasada Daniela Kahnemana, autora książki Szum, to nieakceptowanie próśb przez telefon. Unika dzięki tej zasadzie zgadzania się na zobowiązania, którym dawniej ulegał pod wpływem presji społecznej. Jego domyślną odpowiedzią jest teraz coś w stylu: Odezwę się do Ciebie, kiedy to przemyślę.
Eksperyment myślowy z ekipą filmową
Zainspirowany Danielem Kahnemanem, Shane Parrish zapragnął wprowadzenia wartościowych zasad w swoim życiu. Ale jak wybrać co ma sens dla nas?
Autor Clear Thinking wykorzystał do tego eksperyment myślowy. Wyobraził sobie, że odwiedza go ekipa filmowa, która dokumentuje jego sukces. Jak zachowywałby się, gdyby chciał pokazać, że zasługuje na sukces? Co chciałby, żeby ludzie zobaczyli, a czego by się wstydził?
Każdy z nas ma coś, co wie, że powinien robić, ale tego nie robi. Każdy z nas robi też coś, o czym dobrze wie, że nie jest dobre.
Shane wyobraził sobie, że sukces to dla niego zjedzenie śniadania z rodziną, a następnie poświęcenie czasu czemuś naprawdę ważnemu, bez zakłóceń: maili, telefonów, spotkań. Tak narodziła się jego kluczowa zasada – Żadnych spotkań przed lunchem.
Własne zasady
Całe życie uczono nas, że trzeba trzymać się zasad, ale niekoniecznie, jak tworzyć wartościowe zasady dla samych siebie, by osiągać pożądany sukces. Tworzenie własnych zasad to świetna technika, by chronić się przed własnymi słabościami i ograniczeniami.
Dla Shane'a chodzenie na siłownie trzy razy w tygodniu jest trudne, dlatego chodzi na trening codziennie. Czasem mu się nie chce, ale wie, że łatwiej mu podtrzymać ten rytuał chodząc codziennie niż tylko kilka razy w tygodniu.
#3 Utrudnij niechciane zachowania
Świetnym sposobem na pokonanie swoich słabości jest utrudnienie sobie zachowań, które przynoszą niechciane efekty.
Media społecznościowe a efektywność
Zachowanie podąża ścieżką najmniejszego oporu, a nie ma nic prostszego niż sięgnięcie po źródło darmowej stymulacji, jakim jest telefon.
Sprawdzanie maila w każdej wolnej chwili albo scrollowanie mediów społecznościowych wydaje się nieszkodliwe, ale cena jaką za to płacimy jest niewyobrażalnie wysoka. Chwilka na Facebooku czy Instagramie nie tylko kradnie więcej czasu niż nam się wydaje (zobacz Wyzwanie Gogginsa nr 8), ale też rozprasza uwagę i obniża produktywność na długi czas.
Oglądanie filmików w przerwie na toaletę to dla niektórych triumf produktywności. W rzeczywistości, zamiast uziemić się choć przez moment, dają się zbombardować potężną ilością bodźców, co obniża efektywność ich pracy i podejmowania decyzji.
Wielu ludzi sprawdza telefony kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy w ciągu dnia. Tylko pomyśl, co to robi z mózgiem. O wpływie mediów społecznościowych na mózg przeczytasz w książkach:
Warto utrudnić sobie korzystanie z telefonu.
Odłóż smartfon na czas pracy, ale też na czas relaksu i kiedy liczy się bliskość z drugą osobą. Nie używaj telefonu podczas posiłków. Zostaw go poza sypialnią na noc i zacznij nowy dzień od czegoś bardziej wartościowego.
Pomyśl o innych niekorzystnych wyborach i zachowaniach, które chciałbyś sobie utrudnić. Jak to zrobisz?
#4 Stwórz procedury
Jedną z najważniejszych podstaw bezpieczeństwa w lotnictwie są SOPs (Standard Operating Procedures). To one determinują to, że pasażerowie nie zapinają pasów podczas boardingu, gdy samolot jest tankowany albo, że stewardessa wbiegnie z gaśnicą do toalety bez pukania, jeśli uruchomi się alarm pożarowy, szybciej niż zdążysz odłożyć telefon.
Przestrzeń
Wojownik potrzebuje przestrzeni, by wymierzyć celny cios mieczem. Warto wprowadzić w życie własne procedury, które w kluczowych momentach umożliwią Ci zrobienie kroku w tył i stworzenie przestrzeni, by zastanowić się:
Co tak naprawdę próbuję teraz osiągnąć?
Czy to mnie przybliży czy oddali od mojego celu.
Na przykład, podczas kłótni możesz wziąć głęboki oddech i zastanowić się, co jest dla Ciebie nadrzędnym celem. Prawdopodobnie budowanie relacji i zaufania albo rozwiązanie problemu, a nie szukanie winnego.
Wake-up call
Nastaw alarm na wybrane godziny w trakcie dnia, aby zrobić sobie swego rodzaju wake-up call. Sprawdź sam siebie, czym się zajmujesz i jakie masz myśli w momentach, gdy zadzwoni budzik, a Ty prawdopodpbnie działasz na autopilocie. Zanotuj obserwacje. Możesz się wiele o sobie nauczyć, np. jakie myśli i problemy wciąż roztrząsasz albo na co tracisz czas.
Checklisty
Pomocnym narzędziem do upraszczania życia i ograniczania zbędnych decyzji są checklisty.
Przykładem jest lista, co zapakować przed podróżą. Po co za każdym razem rozmyślać nad tym samym lub pakować się w chaosie, skoro można mieć gotową procedurę. Checklista przed opuszczeniem pokoju hotelowego to świetny sposób na ograniczenie ilości zgubionych ładowarek.
Gdzie mógłbyś zastosować checklistę? Napisz w komentarzach.
#5 Uwidocznij niewidoczne
Każdy ma swój punkt widzenia. Nikt nie jest w stanie widzieć wszystkiego. Ale to nie znaczy, że nie da się zmienić sposobu patrzenia na daną sytuację.
Ramy odniesienia
Wyobraź sobie odjeżdżający ze stacji pociąg. Osoba patrząca przez okno w pociągu i osoba stojąca na peronie widzą tę samą sytuację w różny sposób. Mają inne ramy odniesienia.
Z perspektywy Słońca poruszasz się teraz z prędkością 107 tysięcy km/h.
Wielu ludzi jest tak skoncentrowanych na udowadnianiu, że mają rację, że w ogóle nie dostrzega, że świat wygląda inaczej z punktu widzenia innych osób. Nigdy się nawet nie wysilili, żeby zdać sobie z tego sprawę.
Przywództwo
Kiedy wyrażasz swoje zdanie, warto zapytać rozmówców, czy czegoś nie pominąłeś. Otwierasz się wtedy na pełniejszy obraz rzeczywistości. To dobre dla Ciebie, dla relacji z ukochaną osobą (czuje się widziana i ważna), dla powodzenia zespołu czy dla sukcesu firmy.
Chęć poprawiania innych jest naturalnym ludzkim odruchem – ludzie chętnie podzielą się swoim zdaniem. Przy okazji dowiesz się, który aspekt sytuacji jest dla nich najistotniejszy.
Gdy ktoś już się wypowie, podziękuj i zapytaj grupę, czy coś jeszcze zostało pominięte. W ten sposób zyskasz kolejną perspektywę. Shane Parrish podaje przykład przyjaciela, który stosując tę metodę, nie tylko stał się znacznie lepszy w swojej pracy, ale też uzyskał całe pasmo awansów.
Następne kroki
Książka Clear Thinking dostepna jest póki co tylko po angielsku.
Napisać o niej coś więcej? Daj znać, jakie tematy Cię interesują.
Shane Parrish
specjalista od modeli mentalnych,
były pracownik wywiadu kanadyjskiego, odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo,
przedsiębiorca oraz doradca firm Fortune 500.
Czy coś pominęłam?
Pozdrawiam,
Rox